Menu

Wspomnień czar! Część 6

Categories

Wspomnień czar! Część 6

To był trudny dzień, 18 marzec 1997, wystawa tropikalnych, jadowitych, pająków na olsztyńskim zamku. Moje zadanie było proste: Krzysztof, idź do zamku zrób zdjęcie pająków…

Tu pojawia się podstawowy do tej pory nie rozwiązany problem, dylemat każdego fotoreportera. Czekać czy aranżować? Ci co czekają (tak to ja) skazani są na słabe ale 'autentyczne’ kadry. Ci co aranżują mają ciekawe kadry ale z punktu widzenia etyki fotografa – oszukują. Co robić? Wystawa pusta, pająki są ale w akwariach i tak na prawdę niewiele widać. Wtem, wchodzą strażnicy miejscy. Panowie w potrzebie jestem, muszę zrobić zdjęcie a tu tak niewiele się dzieje…  – My nie możemy pomóc, na służbie jesteśmy i tak na prawdę, wcale nas tu nie ma… Po 10 minutach przekonałem jednego ze strażników.

Prawda, że wyszło bardzo sympatycznie? Tak, gdyby tylko nie ten podpis… Gazeta Wyborcza opublikowała zdjęcie z krótkim opisem oraz tytułem:  „Do czego by tu się jeszcze przyczepić”. Do redakcji nadeszła listowna prośba o natychmiastowe zwolnienie fotografa, który oszukał strażnika oraz  prośba o sprostowanie, telefony i tłumaczenia. To wydarzenie ostatecznie przekonało mnie, że lepiej czekać niż aranżować.

Podaj dalej

This is a unique website which will require a more modern browser to work!

Please upgrade today!